Strona:Piotr Kropotkin-Pomoc wzajemna jako czynnik rozwoju.pdf/34

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Placówki, broniące wejścia do ula, zabijają bezlitośnie rabusiów, jednocześnie nie robią nic złego tym pszczołom obcym, które zalecą tam przez pomyłkę, szczególnie zaś jeśli przylatują obładowane pyłkiem, lub gdy są to osobniki młode, łatwo mogące się zabłąkać. Wojny znajdujemy tam tylko tyle, ile koniecznie potrzeba.
Społeczne skłonności pszczół są tembardziej godne uwagi, że instynkty grabieżcze i lenistwo również istnieją pomiędzy pszczołami i natychmiast ujawniają się, gdy tylko okoliczności temu sprzyjają. Wiadomą jest rzeczą, że pewna liczba pszczół przekłada zawsze grabież nad życie pracowite; wiadomo także, że rozwojowi skłonności grabieżczych sprzyjają jednako okresy głodu, jak okresy obfitości nadmiernej. Gdy żniwa są już ukończone i łąki skoszone, słowem gdy nic już dla pszczół nie pozostaje, rabusie pomiędzy pszczołami trafiają się znacznie częściej, niż w lecie; i z drugiej strony — na plantacjach trzciny cukrowej w Indjach Zachodnich i w sąsiedztwie europejskich rafinerji cukru zauważyć można rozwijającą się pomiędzy pszczołami grabieżczość, lenistwo, a często i pijaństwo. Widzimy z tego, że antyspołeczne skłonności istnieją również i między pszczołami; lecz dobór naturalny nieustannie usuwa je, ponieważ panowanie solidarności zapewnia gatunkowi dużo więcej korzyści, niż rozwój jednostek o skłonnościach rabusiów. Najprzebieglejsi i najsprytniejsi są tu usuwani na rzecz najbardziej uspołecznionych.
Oczywiście, ani mrówki, ani pszczoły, ani nawet termity nie podniosły się do pojęcia solidarności wyższej, obejmującej całość gatunku. Pod tym względem nie osiągnęły one jeszcze tego stopnia rozwoju, którego nie znajdujemy nawet pomiędzy naszemi kierownikami życia politycznego, naukowego lub religijnego. Ich instynkty społeczne ograniczają się do ula, lub mrowiska. Jakkolwiek zaznaczyć należy, że obserwowano kolonje, składające się z nie mniej, niż dwunastu mrowisk, należących do różnych gatunków (Formica exsecta i F. pressilabris). — Forel twierdzi, że każdy członek takiej kolonji rozpoznaje każdego członka swojej kolonji i, w razie potrzeby, walczy przy jego boku. W Pelsynwanji Mac Cook widział cały naród mrówczy, złożony z 1600 do 1700 mrowisk; a Bates opisuje wzgórki termitów, pokrywające ogromne przestrzenie na „kampach“ — przyczem niektóre z tych mrowisk służą za schronienie dwóm lub trzem gatunkom i wiele z nich po-