Strona:Piotr Kropotkin-Pomoc wzajemna jako czynnik rozwoju.pdf/195

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

sama dążność wyraziła się w mieście średniowiecznem, będącem podwójną siecią związków terytorjalnych (spólnoty wiejskiej) i gildyjnych, opierających się na spólnej pracy w jakiemś rzemiośle lub na potrzebie pomocy wzajemnej i obrony.
Wreszcie w ostatnich dwóch rozdziałach wykazaliśmy, — że jakkolwiek rozwój państw, wzorowanych na Rzymie cesarskim, położył koniec średniowiecznym instytucjom pomocy wzajemnej, ta nowa forma cywilizacji nie zdołała zapanować wyłącznie. Państwo oparte na luźnem zbiorowisku niczem nie powiązanych nawzajem jednostek i uważające się za jedyny łącznik pomiędzy nimi, nie było w stanie odpowiedzieć swojemu zadaniu. Dążność do pomocy wzajemnej ostatecznie przełamała żelazne prawa państwa. Znowu ujawniła się ona w niezliczonem mnóstwie najrozmaitszych zrzeszeń, dążących dzisiaj do objęcia wszystkich stron życia, do zaspokojenia wszystkich potrzeb ludzkich i wynagradzania szkód, przez życie powodowanych.
Zapewne niejeden z czytelników zrobi tu uwagę, że jakkolwiek dążność do pomocy wzajemnej jest jednym z czynników rozwoju, nie jest czynnikiem jedynym; powiedzą, że obok tego prądu, choćby był on najpotężniejszym, jest i zawsze był drugi prąd — samopotwierdzania się jednostkowego; dążeń a do zdobycia osobistej lub klasowej wyższości, do zwycięstwa gospodarczego, politycznego lub umysłowego. Ten prąd drugi jest niemniej poważnym czynnikiem wówczas, gdy chodzi o łamanie więzów, o łamanie tych form skamieniałych w które życie plemienia spólnoty wiejskiej, miasta lub państwa, usiłuje wtłoczyć wolną jednostkę. Słowem — samopotwierdzanie się jednostkowe możemy również uważać za czynnik postępu.
Zrozumiałe jest teraz że aby dać pełny obraz rozwoju, należałoby rozpatrzeć i uwzględnić oba te czynniki. Atoli dążność do jednostkowego samopotwierdzania się, walki o wyższość i powstające tutaj starcia pomiędzy jednostkami od czasów niepamiętnych były już rozpatrywane, opisywane i wychwalane. I rzeczywiście — aż do czasów ostatnich tylko ten drugi czynnik zwracał na siebie uwagę poety epicznego, historyka i socjologa. Historja taka, jaką znamy dotychczas, jest niemal wyłącznie opisem tych dróg i środków, przy pomocy których teokracja, potęgi militarne, autokracja — a w czasach ostatnich — klasy bogate wysuwały się