Strona:Piotr Kropotkin-Pomoc wzajemna jako czynnik rozwoju.pdf/184

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

społecznego i czyni ich podatnymi na wpływy cywilizacji z chwilą gdy nadejdzie dzień, że otrzymają cywilizację zamiast kul.
To samo odnosi się do naszego świata cywilizowanego.


W ciągu ostatnich trzech wieków, dzięki szczególnym warunkom państwowym, rozwój instytucji pomocy wzajemnej spotykał szczególne przeszkody. Wiemy dzisiaj dobrze, że gdy w XV-ym w. miasto średniowieczne dostało się pod panowanie wzrastających państw militarnych, wszystkie instytucje, utrzymujące życie społeczne pomiędzy rzemieślnikami i kupcami, cechy i gildje, zostały zniszczone przemocą. W Wielkiej Brytanji, której politykę w stosunku do instytucji pomocy wzajemnej uważać możemy za typową, widzimy, że już w w. XV-ym parlament wypowiada wojnę gildjom; atoli poważne wysiłki w celu zdławienia ich przedsięwzięto dopiero w w. XVI-ym, Henryk VIII nietylko zburzył gildje, lecz nawet konfiskował ich majątki, przyczem usprawiedliwiał się mniej, niż wówczas, gdy konfiskował dobra klasztorne. Edward VI dopełnił tego dzieła i już w drugiej połowie w. XVI-go widzimy, że parlament rozstrzyga wszystkie zatargi pomiędzy cechami i kupcami — zatargi te przedtem załatwiane były przez samo miasto. Parlament i król nietylko wydawali ustawy prawne, odnoszące się do życia miejskiego, lecz poczęto nawet określać ściśle liczbę uczni, których mógł zatrudniać każdy majster i wchodzono w szczegóły techniczne fabrykacji — określano wagę materjału, liczbę nitek, którą obowiązkowo miał zawierać każdy jard tkaniny i t. p. Rozumie się samo przez się, że rezultaty tych postanowień prawnych były tylko ujemne, ponieważ zatargi wewnątrz miasta, a także techniczne warunki produkcji leżą całkowicie poza wpływami państwa. Nieustanne wtrącanie się urzędników państwowych paraliżowało przemysł i handel, doprowadzając niektóre gałęzie do zupełnej ruiny; to też gdy ekonomiści wieku XIX-go wystąpili przeciwko regulowaniu przemysłu przez państwo, dali oni wyraz oddawna nagromadzającemu się niezadowoleniu. Kiedy Rewolucja Francuska zniosła tę ingerencję państwa do przemysłu, akt ten