Strona:Piotr Kropotkin-Pomoc wzajemna jako czynnik rozwoju.pdf/110

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

cać wykonanie wyroku, oprócz władzy moralnej. Najwyższą karą, mogącą spaść na opornego, była banicja poza spólnotę; lecz i to było bronią obosieczną. Jednostka niezadowolona z wyroku gromadzkiego, mogła porzucić plemię i przyłączyć się do plemienia innego — co dla plemienia porzuconego było groźbą bardzo poważną, ponieważ taki odstępca mógł sprowadzić wojnę. Nieuznawanie postanowienia prawnego, zapadłego na zasadzie zwyczajów było czemś wprost niepojętem, ponieważ — jak słusznie określa to Henryk Maine — „prawo, moralność i czyn“ nie mogły być wówczas oddzielone jedno od drugiego. Autorytet moralny gminy był tak wielki, że nawet w epoce późniejszej, kiedy spólnota wiejska wpadła w zależność od pana feudalnego, utrzymała ona swą władzę sądowniczą: gmina pozwalała panu lub jego zastępcy tylko „znaleźć“ wyrok w zaznaczonej wyżej formie warunkowej; wyrok ten jednak musiał być zgodny z prawem obyczajowem; przy tem pan miał prawo do pobierania grzywny, należnej przedtem gminie. Przez długi czas jednak sam pan, o ile pozostawał spółwłaścicielem ziemi należącej do gminy, musiał poddawać się w sprawach gminnych orzeczeniom gminy. Szlachcic zarówno jak duchowny podlegał orzeczeniom gromady zgodnie ze starem przysłowiem: Wer daselbst Wasser und Weide genusst, muss gehorsam sein“ (kto korzysta z wody i pastwiska, musi być posłuszny). Nawet wówczas, gdy chłopi stali się poddanymi pana, musiał on stawiać przed zgromadzeniem gminnem, gdy wezwano go.
Oczywiście w tem pojmowaniu sprawiedliwości barbarzyńcy niewiele różnili się od dzikich. Również wyznawali oni zasadę, że morderstwo musi być zgładzone przez morderstwo; że rany zadane muszą być okupione takiemi samemi ranami i że obowiązkiem rodziny pokrzywdzonej było przestrzegać tych praw obyczajowych. Taki był obowiązek święty — obowiązek względem przodków; a wypełnić go należało jawnie, bynajmniej nie w tajemnicy i o spełnieniu go głosić szeroko. To też najbardziej natchnione ustępy w Sagach i poematach epicznych opiewają spełnienie zemsty, jako aktu sprawiedliwości. Sami bogowie pomagali w tych sprawach. Z drugiej strony jednak głównem dążeniem sprawiedliwości barbarzyńskiej jest chęć ograniczenia liczby osób, objętych aktami zemsty, a także dążenie do usunięcia brutalnego poglądu — krew za krew i rany za rany — przez podstawianie na