Strona:Piotr Kropotkin-Pomoc wzajemna jako czynnik rozwoju.pdf/105

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

łączone w jednej zagrodzie rodziny uważały się zawsze za cząstki spólnoty wiejskiej; wsi połączone były w plemiona, a plemiona w związki. Taka organizacja społeczna rozwinęła się pomiędzy t. zw. barbarzyńcami, gdy poczęli mniej lub bardziej na stałe osiedlać się w Europie.

Potrzeba było długiego okresu rozwojowego, zanim rody i klany przyznały prawo do bytu oddzielnej rodzinie, mieszkającej w chacie oddzielnej; lecz nawet po tem przyznaniu jej prawa do bytu, klan nie uznawał zwykle praw osobistych do dziedziczenia własności — i te nieliczne przedmioty, które należały do jednostki, były bądź niszczone na jej grobie, bądź spalane razem z nieboszczykiem. Spólnota wiejska przeciwnie — uznawała w pełni rodzinne nagromadzenie bogactw i dziedziczne ich przekazywanie. Bogactwo jednak pojmowane było wyłącznie w postaci ruchomości, do których zaliczano bydło, sprzęty domowe, broń, dom mieszkalny, który, „jak wszystkie rzeczy, mogące być zniszczone przez ogień“, należał również do własności osobistej. Co się tyczy prywatnego posiadania ziemi, spólnota wiejska nie uznawała jej ani nie mogła uznawać niczego w tem rodzaju — nie uznaje też aż do dnia dzisiejszego. Ziemia była własnością spólną plemienia lub całego szczepu i sama spólnota wiejska posiadała swą część terytorjum plemiennego tylko póty, póki plemię nie zdecydowało nowego podziału ziemi. Karczowanie lasów i przecinanie łąk było najczęściej wykonywane przez spólnoty wiejskie lub przynajmniej łącznymi wysiłkami kilku rodzin — zawsze za przyzwoleniem spólnoty; otrzymane w ten sposób kawałki ziemi pozostawały we władaniu rodzinnem przez przeciąg 4, 12, lub 20 lat; poczem uważane były za część spólnych gruntów uprawnych. Własność prywatna lub posiadanie „na wieki“ było również niezgodne z zasadami i pojęciami religijnemi spólnoty wiejskej, jak z zasadami rodowemi, to też potrzeba było długiego wpływu prawodawstwa rzymskiego i kościoła chrześcijańskiego, który rychło przyjął zasady rzymskie, aby przyzwyczaić barbarzyńców, że prywatne posiadanie ziemi jest wogóle rzeczą możliwą. Nawet do dnia dzisiejszego, kiedy własność prywatna jest już uznana zupełnie, wiejski posiadacz kawałka ziemi wciąż jeszcze jest uczestnikiem we wspólnem władaniu lasów, pastwisk,