Strona:Piołuny.pdf/75

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Pod skrzydeł swych piórka
Ukryły!...
Orłowie znużeni,
Już ciągną na gniazdo,
Gdzieś w dali przepiórka
Z wieczorną się gwiazdą
Odzywa… śród ciszy...
I ucho dosłyszy
Dreszcz listków tajemny,
Wiew cichy, wiosenny,
Pełen roskoszy i woni!...
A jednak w ustroni
Pod témi lipami,
Pod Karpat cieniami,
Im cudniéj dłoń w dłoni,
Świat cały się zdaje!...
Bo pełni miłości,
Jak wody ruczaje,
Bo pełni radości
Jak hymny słowicze!
Jak kwiatów słodycze!...
Bo pełni natchnienia,
Pod témi lipami
Jak dzwon co swe brzmienia,
Rozemdlewa polami,
Lasami — wodami —
Łąkami!...