Strona:Piołuny.pdf/34

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Ale nad wszystko lirę swą ukochał —
Z nią siadał w wieczór pod lipą prastarą,
I w gwiazdy patrzył — raz nocą zaszlochał
Bo go w świat rwało — niebo kusił wiarą!..
Wreszcie się porwał — i rzekł: z lirą idę!...
Droższa mi ludzkość nad tę tłustą grzędę,[1]
W serca mi ludzkie siać prawdę, a szczerą
Ziarno miłości, i światła siać będę…
A któż ci doma będzie gospodarzył?
Rzekł świat kusiciel — dla którego śpiewał;
Chwasty porosną gdy ty będziesz marzył,
I własną nedzę będziesz nam opiewał!...
A kochał lirnik w dzieciństwie anioła
Co się zabłąkał między lilie ziemi,
Lecz w krótce z gwiazdą i cieniem u czoła
Wróciwszy w niebiosy skrzydły tęczowymi —
Ten mu rzekł: bracie! wstań! i bądź piorunem!
I bądź miłością, która nie umiera.
Niedam twéj grzędzie zarosnąć piołunem,
Lirnikom anioł już grzędy doziéra…
Weź lirę i idź!... a co będziesz marzyć
To prawdą żywą na opoce siedzie.
Anioły tobie będą gospodarzyć[2]
Aż pieśń twa krwawo krzyzowaną będzie!
By potém przed nią padli — i powstali
W imię téj prawdy i wielcy i mali —
Więc gęśl na ramię! — „o! zostań!” — „niemogę!”
Poszedł — zagrzmiało — grom rozświecił drogę! —

  1. Przypis własny Wikiźródeł  Agaton Giller „O Władysławie hr. Tarnowskim” w: „Ruch Literacki”, 1878, str. 363: [Wł. Tarnowski] „Przy zbliżaniu się zimy puszczał się zwykle w podróż i wracał z początkiem lata. W jego nieobecności rządził uczciwie ekonom według dyspozycji, jakie zostawił, po powrocie zaś ster gospodarstwa sam znowuż obejmował.
  2. Przypis własny Wikiźródeł Agaton Giller „O Władysławie hr. Tarnowskim” w: „Ruch Literacki”, 1878, str. 363: „Ekonoma umiał wybrać i trafił na człowieka, który jego ufności nigdy nie zawiódł.”