Strona:Pedro Calderon de la Barca - Kochankowie nieba.djvu/193

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Że gdy giniemy dla Boga,
On nas zasłoni oboje.

DARJA.

W Nim tylko ufam jedynie,
Całem sercem w tej godzinie,
Bo kiedy On dla mnie kona,
Jemu jestem poślubiona,
Więc nie mogę być shańbiona!

KRISANTO.

On widzi ból, co pochłania
Serce w tej chwili rozstania.

DARJA.

Ufaj mężu!... żegnam ciebie
W ostatniej ziemskiej rozmowie,
Pomnij że złączym się w niebie
Jako niebios kochankowie.

(uprowadzają ich żołnierze.)
POLEMIO.

Czyż podobna gorszym czynem,
Większą, zbrodnią splamić życie,
Jak pozostać chrześćjaninem?!
Nie! nie!... A czyż są, myślicie,
Dla dwojga serc bole krwawsze,
Jak rozerwać je na zawsze?