Strona:Pascal - Prowincjałki.djvu/75

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

zują nam sprawiedliwego, któremu zbrakło łaski, bez czego człowiek nie może nic.
Napróżno silimy się odgadnąć, jak to być może aby wyrażenie p. Arnauld tak dalece było różne od wyrażenia Ojców, jak prawda różna jest od błędu a wiara od herezyi. Gdzież bowiem znaleźć różnicę? Czy w tem, co on mówi: W osobie św. Piotra, Ojcowie ukazują nam sprawiedliwego... Ależ św. Augustyn powiada to dosłownie. Czy w tem iż mówi: Że zbrakło mu łaski? Ależ św. Augustyn, który mówi iż św. Piotr był sprawiedliwym, powiada, iż, w tej okoliczności, nie posiadał łaski. Czy w tem że mówi: Iż bez łaski człowiek nie może nic? Ale czyż to nie to samo co św. Augustyn powiada w tem samem miejscu, i co sam św. Chryzostom powiedział przed nim, z tą jedynie różnicą, iż wyraża to o wiele silniej: Iż upadek jego nie wyniknął z jego chłodu ani zaniedbania, ale z braku łaski i z tego że go Bóg opuścił.
Dla tych przyczyn, oczekiwali wszyscy w wielkiem napięciu wyroku, pragnąc dowiedzieć się na czem polega ta różnica; wreszcie, po wielu naradach, ukazała się owa tak głośna i tak oczekiwana Cenzura. Ale, niestety! mocno zawiodła nasze oczekiwania. Czy że ci zacni Moliniści nie raczyli się zniżać do tego aby nas pouczyć w tej mierze, czy dla jakiej innej tajemnej przyczyny, dość że nie rzekli nic poza temi słowami: Twierdze-