Strona:Pascal - Prowincjałki.djvu/148

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

od sakramentów, iżby się nie zdarzało, ku wielkiej wzgardzie i zgorszeniu prawdopodobieństwa, iż ci, których wy uniewinniacie w teoryi, spotykają się z chłostą i szubienicą w praktyce. Inaczej, w jakiż sposób znajdziecie uczniów?
— Trzeba o tem pomyśleć, odparł; to nie jest rzecz do lekceważenia: przedłożę to naszemu prowincyałowi. Mogłeś był wszelako zachować tę radę na inną porę, nie przerywając tego co ci mam do powiedzenia w przedmiocie zasad które ustanowiliśmy dla szlachty: powiem ci je, pod warunkiem że nie będziesz już prawił bajeczek.
Oto koniec na dziś: niesposób bowiem powiedzieć w jednym liście to czego się dowiedziałem w jednej rozmowie. Tymczasem zostaję, etc.