Strona:Pascal - Prowincjałki.djvu/113

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— Posłuchaj jeszcze, rzekł, tego miejsca z Filiucyusza[1], jednego z owych swudziestu czterech jezuitów, t. II, tr. 27, cr. 2, rozdz. 6, n. 123. Ten, który się czemś zmęczył, np. gonieniem za dziewczyną, ad insequendam amicam, czy jest obowiązany pościć? Bynajmniej. Ale jeżeli zmęczył się umyślnie aby się zwolnić od postu, czy będzie doń obowiązany? Choćby nawet powziął ten zamiar z góry, nie będzie obowiązany. I cóż, byłbyś uwierzył? rzekł.
— W istocie, Ojcze, jeszcze dotąd nie wierzę. Jakto! to nie jest grzech, nie pościć kiedy się może? Wolno jest szukać sposobności do grzechu? lub raczej nie jest się obowiązanym ich unikać? Toby było bardzo wygodne.
— Nie zawsze, odparł: to zależy.
— Od czego zależy? spytałem.

— Ho, ho, odparł ojciec, a gdyby się doznawało jakiej przykrości unikając tych okazyj, czy byłoby się do tego obowiązanym, twojem zdaniem? Inny ma o tem pogląd O. Bauny, o patrz, str. 1084: Nie należy odmawiać rozgrzeszenia tym, którym nastręczy się sposobność do grzechu, jeżeli zachodzą takie okoliczności, iż nie mogą jej pominąć nie dając światu przedmiotu do ga-

  1. Wincenty Filiuzi (1566—1612) wykładał teologię w Rzymie.