Strona:PL Zuzanna Ginczanka - O centaurach.djvu/39

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

i odrazu się spotkać sercodzwonnie dłońwdłońnie
i patrzeć sobie w oczy
wiecznie
wiecznie
dozgonnie.

Moje malutkie miasto ma zbyt mało uliczek
i zbyt wiele uliczek,
których nigdy nie zliczę.