Strona:PL Zola - Płodność.djvu/53

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

jątku, ale trzeba go zdobyć; ztąd powstaje zawzięta walka wszystkich podnieconych egoizmów, bo każdy z nich pożąda swojej szczęśliwości zasadzającej się na używaniu bogactw, których widok stanowi bezustanną podnietę. Konstytucya demokratyczna powinna iść w parze z prostotą obyczajów i z możliwą równością materyalną.
Inaczej zaś jest nadmiar kandydatów w profesyach liberalnych, walka w zdobywaniu urzędów publicznych, pogarda względem pracy ręcznej, nadmiar wysiłku dla pozyskania dobrobytu, zbytku, stanowiska, z wyłącznym celem łakomego lubowania się w używaniu. I jak słusznie powiedziała Walerya, nie można się obciążać dziećmi, mając żądzę zdobycia majątku, trzeba być lekkim w pościgu, okrutnym jak wojna, gdy podczas bitwy każda jednostka, dbając o swoje tylko dobro, po trupach innych dosięga zwycięztwa.
Mateusz myślał także nad niedorzecznością potrzeby naśladownictwa, któremu ulegają najbiedniejsi w chęci kopiowania bogatszych. Ileż niedostatku, niewygody, wysiłku w tak marnym celu, jak udawanie pożądanego wystawniejszego życia! Dla zaspokojenia zachcianek dyktowanych przez próżność, ileż rzeczywistych potrzeb bywa pomijanych. Określenie, że chleba nie dostaje, nie dość ścisłe daje pojęcie o nędzy, bo ludziom dzi-