Strona:PL Zofia Rogoszówna - Dzieci pana majstra.djvu/105

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Wróżka ku nim ręką skinie:
— Gdy sumienie się w was wzbudzi,
to i kary czar przeminie...
Idźcie teraz precz — do ludzi!