rycznych rozpoczyna on od krytyki źródeł, przy czym rozpatruje wypadek decydujący, zdaniem jego, o ocenie postaci i działań Sertoriusa. Jest nim przełomowy okres rokowań z władcą pontyjskim Mithradatesem; miały one miejsce zimą r. 76 na 75[1]. Źródłami są tu fragmenty Historii sallustiuszowskich, pewne uwagi Cicerona, a przede wszystkim żywot Sertoriusa, skreślony przez Plutarcha oraz wiadomości, które podaje Appianos w swym zarysie wojen mithradatejskich (inne teksty mniej ważne przytoczę później).
Latem i jesienią r. 76 odniósł Sertorius zdecydowane zwycięstwo[2] nad młodocianym, ambitnym wodzem korpusu posiłkowego skierowanego przez senat do Hiszpanii wobec niepowodzeń Metellusa, prokonsula tej prowincji. Wodzem tym był Pompeius; wbrew opozycji konserwatywnych stronników regime’u sullańskiego domagał się on z uporem a nawet z wyraźną natrętnością powierzenia sobie dowództwa w operacjach przeciw Sertoriusowi. Jak złośliwie wyraził się w senacie Lucius Philippus — wysłano Pompeiusa w innym charakterze, aniżeli normalnych prokonsulów: miał on bowiem występować na froncie nie pro consule, lecz raczej pro consulibus[3]. Ów wódz, który szczycił się nadanym mu przez Sullę przydomkiem Magnus, nie posiadał wszakże doświadczenia i wiedzy dorównywających tej dozie pewności siebie, z jaką zwykle występował. Jak później w r. 70 zdoła raczej na skutek orężnego nacisku, aniżeli drogą istotnego wpływu politycznego zdobyć konsulat, choć zupełnie nieświadom był arkanów życia politycznego oraz procedury magistraturalnej i senackiej (musiał nawet prosić Varrona o napisanie mu niewielkiego compendium w tym zakresie)[4], — podobnie i teraz, ożywiony nadziejami wspaniałych zwycięstw, lecz nie orientujący się w planie marszruty, zwraca się do Varrona z prośbą, by mu sporządził przewodnik podróży i opis drogi transportowej do Hiszpanii[5]. Rezultat w taki sposób przygotowanej Kampanii nie dał długo na siebie cze-