Strona:PL Zmigryder Sertorius a Pompeius na tle paktow z Mithradatesem.djvu/7

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
ZDZISŁAW ZMIGRYDER-KONOPKA
SERTORIUS A POMPEIUS NA TLE PAKTÓW Z MITHRADATESEM.

Jeden z najwybitniejszych przedstawicieli współczesnej nauki niemieckiej Helmut Berve, słynny ze swych znakomitych studiów nad prosopografią okresu Alexandra W., ogłosił w r. 1929 rozprawę o Sertoriusie[1]; celem pracy były nie tyle dociekania historyczne sensu stricto, ile ustalenie odmiennej niż ogólnie przyjęta opinii o wielkim wodzu popularów. Pogląd Berve’go ‘odbrązowiający’ postać Sertoriusa wprowadza szereg nowych czynników do pracy historyka; poddaje bowiem ocenie moralnej działania jednego z przywódców wojny domowej, za podstawę zaś sądu przyjmuje własne kryteria tego co słuszne lub niesłuszne.
Z metodą tego rodzaju nie sposób się zgodzić. Nie twierdząc bowiem, iż sąd o postawie moralnej bohaterów przeszłości winien ustąpić z kart historii, musimy zaznaczyć, iż niezbędna tu jest zasadnicza korektura: uwzględnić mianowicie należy odmienność nastrojów i poglądów etycznych oraz przeżyć religijnych i społecznych studiowanego okresu od tych, które dominują w epoce nam współczesnej a przez to bezpośrednio na opinię naszą wpływają lub przynajmniej wpływać mogą[2]. Stwierdzenie tego faktu wydaje się niezmiernie istotne w chwili obecnej, kiedy przeżywamy okres silnego napięcia uczuciwego zagłuszającego nieraz element racjonalnej refleksji.

Praca Berve’go ma charakter rewizjonistyczny; uderza ona w najwyższe autorytety nauki niemieckiej, a więc w Niebuhr’a,

  1. Sertorius. Hermes LXIV 1929, s. 199—227
  2. Zagadnienie sądu i wartościowania czynów ludzi, których dzieje stanowią przedmiot badań historycznych, omówił prof. Marceli Handelsman w swoim pięknym referacie wygłoszonym na plenum V Powszechnego Zjazdu Historyków Polskich: O nasz dzisiejszy stosunek do historii porozbiorowej. Pamiętnik V Powsz. Zjazdu Historyków Polskich w Warszawie. Lwów 1931 t. II s. 12—27. Z tego referatu przytoczę wyjątek szczególnie charakterystyczny dla badań, których krytykę podjąłem: „Każde pokolenie — ma swój własny stosunek do zagadnień, swoje zasadnicze zainteresowania naukowe, narzucane przez współczesną rzeczywistość życia, swój własny sposób patrzenia. Każdemu pokoleniu rzeczywistość współczesna narzuciła inny stosunek do przeszłości i podsunęła podstawy do odmiennej syntezy“.