Strona:PL Zieliński Religja a sztuka.pdf/7

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Powiedziałem: rzeźbiarze; tworzyli oni wówczas odrębny cech i nazywali się »dedalidami«, to znaczy: »zdobicielami«. I jak inne cechy greckie, tak i oni posiadali swego świętego patrona, po grecku »herosa«, któremu zawdzięczali rzekomo swoją nazwę — a więc herosa Dedala; jemu przypisywali różne bajeczne wynalazki, które nas tu nie obchodzą, i między innemi ten, o który nam tu chodzi — rozdzielone nogi posągów. To zestawienie świadczy najwymowniej o doniosłości reformy: »Dedal wynalazł chodzące posągi« — nie, tego zamało: »wynalazł uciekające posągi«. Bo też wyobraźnia chętnie uzupełnia skromne zdobycze rzeczywistości.
Narazie jednak do chodzenia, nawet iluzyjnego, było bardzo daleko. Posąg bóstwa miał stać w jego świątyni, będąc podporządkowany obowiązkowej dla architektury symetrji, oparty w równej mierze na obu nogach, i to w taki sposób, żeby linja pionowa, przeprowadzona przez pępek, brodę, nos i środek czoła, dzieliła go na dwie połowy: tego wymagało prawo, które nazywamy »prawem frontalności« — ma ono decydujące znaczenie dla najdawniejszego rzeźbiarstwa. Tłumaczymy je poczęści genetycznie, poczęści wymogami symetrji architektonicznej; ale nieunikniona w takich wypadkach siła tradycji sprawiła, że nadano mu także znaczenie religijne. I możemy sobie łatwo wyobrazić, w jak straszny sposób krępowało ono żądną wolności i postępu sztukę malarską: rozwój, o ile o nim może być mowa, malarstwa bizantyńskiego tworzy tu bardzo widoczną analogję.
I tu wstępujemy w drugi okres stosunku religji do sztuki: jeżeli pierwszy, homerycki, mógł być nazwany okresem religji bez sztuki i sztuki niereligijnej, to teraz mamy okres walki religji ze sztuką. Ta walka zresztą, o ile możemy sądzić, nie była bardzo zacięta i skończyła się zadowalającem obie strony przymierzem. Warunki przymierza były następujące:
1) W starych świątyniach obowiązują po dawnemu stare formy posągów; gdyby więc taki posąg uległ zniszczeniu lub w inny sposób zaginął — gmina powinna go zastąpić przez nowy, jaknajpodobniejszy do dawnego. Tak powstały obok posagów »archaicznych«, to znaczy szczerej i niekwestjonowanej dawności, posągi »archaistyczne«, jako imitacje owych dawnych.
2) Natomiast dla nowych świątyń gmina może zamawiać również posągi nowe, odpowiadające postępom sztuki rzeźbiarskiej w danej epoce.