Strona:PL Zieliński Gustaw - Poezye, tom II.pdf/401

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
Z IMIONNIKA SYRYJSKIEJ DZIEWICY.
(Z arabskiego.[1])



Znam w ogrodach Kaiphy, jeden kwiat uroczy,
Promień słońca go szuka śród liści palmowych,
A oko jego milsze, niż gazelli oczy,
Błyszczy, jak kropla morza w łonie konch perłowych;
A zapach tego kwiatu, tak czarownie włada,
Że gdy Szeih przed obcego plemienia pogonią,
Ucieka, na bystrzejszej klaczy, niż kaskada, —
Gdy go zefir w przelocie otoczy tą wonią,
Wstrzyma się, by nią tylko mógł odetchnąć chwilę.
I choć Samum z odzieży wędrowca wywieje
Wszystkie inne zapachy, — wywiać nie jest w sile
Tej woni, którą w serce ten luby kwiat wleje.

  1. Lamartine, w swojej na Wschód podróży, daje nam śliczne opisy miejscowości Syryi i zachwycające obrazy piękności kobiet tamtejszych. Wierszyk powyższy, przez młodego Araba, w imionniku pewnej Syryjskiej dziewicy zapisany, dajemy według tłomaczenia francuzkiego.