Strona:PL Zieliński Gustaw - Poezye, tom II.pdf/126

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Czy uszcznę kwiat
Młodzieńczych marzeń?... co jak puchy
Wiosenne, lekko wzlatują do góry,
I jak Osyana duchy,
Żeglują w chmurach, nad chmury
W błękitny fantazyi świat.

Czy się zapuszczę w kraj
Uczuć i serca — niezbadany?...
Gdzie wszystko: — i niebo z swem słońcem,
I ziemia z obliczem kwitnącem,
I lodozwały, i wulkany —
Piekło — i Raj.

O nie!... z pod obcych nieb,
Z dalekich, głuchych krańców świata,
Myśl, snuje pajęczy wątek
Tęsknot rojeń i pamiątek;
Gdzie najpiękniejsze lata,
Tumanny zamknął step.

Tam, wichru szum
Wtórował czuciom piersi młodej;
Piorun, ognistym przemawiał z chmur językiem;
Znów — martwa cisza w obszarach bujnej przyrody
Tylko duch trącał, lecąc po stepie dzikim
O echa zbłąkanych dum.

Gęśli!... ty wesprzyj mnie!...
Nie biegła cię ręka poruszy,
Ni nutą stroję cię rodzinną;
Więc tonom, co ze strun mej duszy,
W czarowne twe struny przepłyną,
Niech stepów harmonija tchnie