Strona:PL Zieliński Gustaw - Poezye, tom I.pdf/258

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

II.

Myślą — błądziłem w czasów ubiegłych wspomnieniu,
Serce, gwałtownie w piersi bić zaczęło,
Gdym drzącą ręką wykonywał dzieło
Pełne życia, na martwo leżącym kamieniu.

Pismo — w postaci twego imienia stanęło;
Cóż wtenczas zrównać mogło memu zachwyceniu?
Drzące usta złożyłem na twojem imieniu;
Czemuż z siłą marzenia życie nie minęło.

O! tajniki serc naszych są nam samym ciemne,
Samotność je rozwija, wskrzesza szczęścia chwile,
I obudzą z letargu uczucia tajemne,

Lecz przy nich tyle cierpień i udręczeń tyle,
Że zaćmią i dni lube, i chwile przyjemne,
Zostawią mdłą nadzieję, — jak kwiat na mogile.
1833 r.