Strona:PL Zieliński Gustaw - Poezye, tom I.pdf/247

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
DO ADAMA P.


O mój Adamie! głucho na tym świecie,
A jam ku niemu wyciągał ramiona;
Jam nań poglądał, jak matka na dziecię,
Gdy je śród pieszczot przyciska do łona.

Gdy myśl młodzieńcza skrzydła swe rozwinie,
Gdy ptaszek gniazdko rodzinne porzuci,
Ledwie odetchną w lotnej swej dziedzinie,
Już myśl i ptaszek do gniazdka nie wróci.

Bo myśl gdy śmiało leci w złudzeń szlaki,
A ptaszek zwiedza wonne ziemi kwiatki,
Niewiedzą o tem, że ich los jednaki:
Że myśl i ptaszek wpadną w łowców siatki.

Płocho rzuciłem zakres mój rodzinny;
Ludzie daleko, a Pan Bóg wysoko.
O mój Adamie! dziś dla mnie świat inny,
I z innem czuciem pogląda me oko.