Strona:PL Zieliński Gustaw - Poezye, tom I.pdf/185

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

matrony i dziewczęta cisną się do Araba, rozrywają więzy i gojące balsamy leją mu do rany. A koń spieniony drży, chwieje się, słania, wreszcie wstrząsa się, wypręża i pada bez tchu. „A długo, długo, jak brata lub syna, płakał go Arab i cała rodzina“. Sam wątek jest zajmujący, a obrobienie bardzo udatne; ładne są ustępy opisujące przywiązanie Beduina do rumaka, oraz złudne majaki czyli fata-morgana w pustyni.

Z życia i pojęć Beduinów wzięta też została treść obrazka, niewiadomo kiedy nakreślonego[1], a ogłoszonego dopiero po śmierci poety (w „Tygodniku ilustrowanym“ r. 1897 N.N. 46, 47) p. t. „Antar“. Jestto powiastka fantastyczna, pisana prozą poetycką, gdzieniegdzie rytmiczną. Beduin gonił za gazellą, ale tenże sam łup upatrzył sobie jakiś ptak olbrzymi i już miał zdobycz w szpony swe pochwycić, gdy celny strzał Araba oswobodził gazellę, a śmiertelnie zranił jej prześladowcę. Okazało się następnie, że gazella była to czarodziejka z rodu, w którym jedna z Peri połączyła się ze znamienitym poetą. Za wybawienie swoje, przyrzekła Beduinowi spełnić kolejno trzy życzenia, mające zawrzeć w sobie najwyższe słodycze bytu ziemskiego. Życzenia te były: dokonanie zemsty nad wrogami, panowanie nad ludźmi i miłość. Spełnienie dwu pierwszych dało Antarowi chwilowe jeno zadowo-

  1. Zdaje się, że powstał jednocześnie ze „Stepami“. (Przyp. Wyd.)