Strona:PL Zieliński Gustaw - Poezye, tom I.pdf/164

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

historyczne, lud, o którym mowa, jest wyłącznie pasterski, którego chów koni i bydła jedynym przemysłem. Nie wyobrażaj jednakże sobie, że pasterskie życie Kirgizów ma jakiekolwiek podobieństwo z owym „Pays da Tendre“, tak niegdyś zawracającym głowy społeczności XVIII-go wieku. Owe czułe, płaczące, kochające, wzdychające postaci arkadyjskich pasterzy i pasterek, całem niebem odmienne są od surowych, dzikich, gościnnych Kirgizów od Kirgizek tak dobrze toczących koniem jak najbieglejszy jeździec, od ich dziatwy, która się prawie rodzi na koniu. Otóż obyczaje tego pasterskiego ludu, oraz step i zjawiska przyrodzenia, dały mi myśl ułożenia małej powiastki, z której ci jeden obraz wypisuję:

Słońce się z mglistych otrząsa się chmur,
Z dolin i gór
Zimowe śnieżne spada okrycie,
Jasnym połyskiem srebrzą się wody,
W łonie przyrody
Wre życie.
I znów na ziemię powraca raj;
Pola i gaj
Napełnia nuta jakaś radosna,
Kwiat swe tulące rzuca osłonki,
Wonią tchną łąki
To wiosna! itd.[1]

W liście do Adama Pisarzowskiego mówił: «Jeśli z nadejściem wiosny puszczę się błąkać na

  1. Urywek ten w zbiorze drobnych wierszy Zielińskiego ma tytuł: „Powrót wiosny“.