Strona:PL Zamek Kaniowski (Seweryn Goszczyński) 157.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
NOTA IV.


Wielkie przy Mosznach było krwi rozlanie.

W istocie, wojska polskie pierwszy raz doścignęły powstańców wpobliżu Moszen, na Irdyniu. Zdarzyło się autorowi, iż, będąc w tej okolicy, słyszał, właśnie na miejscu, opowiadanie o tem spotkaniu od czernca, dozorcz młyna należącego do pobliskiego monasteru, i naocznego świadka. Tu Irdyń niejest tak grząski: w suchą porę daje się przejeżdżać; w większej części, zarosły olchami niepospolitej wielkości; gdzieniegdzie tylko biją zdrojowiska i stoją wody. Wszędzie, po lasach sosnowych, od Smiły aż do Moszen, były kurzenia hajdamackie; i tradycya pokazuje te miejsca.
Tu właśnie jest miejsce powiedzieć, jak potrzeba żałować, że niemamy ani dobrej mapy starożytnej, ani szczegółowej gieografii, ani zbiorów żadnych historycznego interesu, choćby historycznej ciekawości. Uczony metropolita Kijowski Eugieni, za pomocą należącego do siebie duchowieństwa i odezwy do obywateli krajowych, zaczął zbierać te drogie zabytki przeszłości, lecz niewiemy jaki skutek wezmą jego starania, zależące od osób, po większej części, lub obojętnych lub nieznających ceny tych walających się w pyle ich