Strona:PL Zamek Kaniowski (Seweryn Goszczyński) 123.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.


20.

Jakaż nagłego postrachu przyczyna?
Była-to właśnie okropna godzina,
Kiedy wpadł Szwaczka na zamek dobyty,
A pożar zaczął trawić jego szczyty.
Z jaką radością przyjmie konający,
Cudem odkrytą, zbawienia nadzieję,
Z taką, Nebaby wojsko wieść przyjęło
Że ich pożarem zamek już goreje.
« Ot i przypadek sprzyja nam niechcący!
« Teraz się szczerze wezmijcie za dzieło.
« Niebo, mołodcy, niebo nam pomaga!
« Jeszcze godzina i stała odwaga,
« A, na złość liczbie, wyjdziemy zwycięsko!
« Patrzcie, jak jedną strwożeni już klęską!
« Hej, dwoch najżwawszych na lepszych rumakach!
« Skoro staniemy na tym góry grzbiecie,
« Pokłon do zamku od nas poniesiecie!
« Niechaj tam pomną o braciach kozakach!
« A teraz, kiedy Lach się trzyma słabo,
« Dalej, mołodcy, dalej za Nebabą!»