Strona:PL Z obcego Parnasu (antologia).djvu/257

    Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
    Ta strona została uwierzytelniona.
    MELANCHOLIA.
    z Oelenschleger’a.




    Ja znam dziewicę na północnéj ziemi:
    Czoło jéj blade, słodycz płynie z twarzy;
    Wieczór rozmawać lubi z poległemi,
    Buja nad borem, na wybrzeżu marzy.

    Nawet, gdy wiosna nadziei się śmieje,
    To, marząc, idzie z głową pochyloną;
    Lecz tak jest wdzięczną, pięknością jaśnieje,
    Ze za nią idziesz jak za narzeczoną.

    Ja wszędzie biegłem za blaskiem jéj czoła,
    Czy w głębi borów, czy na brzegu fali;
    Dotąd co chwila do siebie mnie woła,
    W zamęcie świata, lub od niego w dali.

    Strzeż się jéj, gdy chcesz żyć w pokoju duszy,
    Bo tą dziewicą jest melancholija;
    Jéj wzrok marzący kogoż nie poruszy?
    Uścisk miłosny czyż zwalczy moc czyja?