Strona:PL Wyspiański - Hamlet.djvu/41

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Jakie to krainy, skąd nikt nie wraca?
Cmentarz. A zatem PEJZAŻ, wyobrażający cmentarz.
Przyjrzeć się więc grobom i cmentarzom, pejzażowi cmentarza i ludziom cmentarnym, grabarzom, cmentarne to rzemiosło uprawiającym.
Prowadzi Szekspir Hamleta na cmentarz. — Ujrzał go na tle cmentarza, krainy tej, skąd nikt nie wraca.
Pomysł ten cmentarza w Hamlecie dawnym w legendzie, Saxo-Grammatica był już nieco napomknięty, ale zgoła w innych celach.
Była mianowicie fabuła taka, że Hamlet, który był opuścił Danję, wyprawiony przez ojczyma, — zapowiedział, że nie wróci i żeby mu po dwóch latach pogrzeb sprawiono uroczysty.
I rzeczywiście w czasie owym oznaczonym, jak się to był umówił z matką (tak mówi legenda), pogrzeb dlań uroczysty odprawiają, a on właśnie w dzień pogrzebu wraca i — mści się na królu.
Zabija króla.
Więc w legendzie była jakaś mowa o pogrzebie i stąd może w owym lichym dramacie, grywanym za czasów Szekspira około r. 1590 kilka, był jakiś cmentarz, gdzie pogrzeb odprawiano.
Więc stąd pomysł cmentarza i świata cmentarnego, a jest to teraz znowu inne, bo to daje ową grozę strzępów, które mówią o istocie i wartości człowieka — żadnej i tem większą dziwnością otaczają duszę żywą człowieka żywego, gdy jeno martwe czerepy z dołów świeżo rozkopanych cmentarni ludzie wyrzucą.
Inteligentny człowiek, wśród pejzażu uczuciem więcej wyczuje wiedzy i nauki i tajemnic posiądzie, — niż mu powie niejeden duch teatralny.