Strona:PL Wyspiański - Hamlet.djvu/144

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
(szuka sposobów, by Hamleta nie urazić a Laertesowi nie pozwolić ubliżyć.)
Opis Waszej Książęcej Mości ze wszech miar trafny.
Wasza Książęca Mość masz przywilej mówienia o ludziach, co się Jej żywnie podoba.
(namyśla się chwilę)
 
wolno mi jednak słowa Waszej Książęcej Mości na swój sposób, mnie dogodny, interpretować.
(zabiera się do dłuższej przemowy:)
Widzę, że Książe Pan nie jesteś nieumiejętny.....
HAMLET
(który namysł jego zauważył,)
(bystro słucha i nagle mu przerywa,)
(by go znów natychmiast skonfundować,)
(korzystając z pierwszego niezręcznego)
(zwrotu i ustawienia słów dwuznacznego)
Cieszę się, że Pan to widzisz; lubo za prawdę, nie wiele mogę na tem zyskać.
Każdej chwili mogę ci przerwać myśl twoję i myśl twoję niedokończoną a niezdarnie rozpoczętą, odrazu wyśmiać, nim się spostrzeżesz i to jest mój przywilej.
(gestem przyzwalającym
daje znak Ozrykowi, by mówił
dalej to, co zamierzył mówić)
Cóż dalej?