Strona:PL Wyspiański - Bolesław Śmiały.djvu/47

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Dosięgnę, choćby chwytał się ołtarzy!
Jestem ten, co na wszystko się waży.

KRÓLOWA ŻONA
(wchodzi, orszak jej zatrzymuje się przy drzwiach)
KRÓL

SCENA 3.   Królowa! Czemuż znów w żałości?
Czy przepomniała o miłości,
czy lęka się rzuconych czarów — ?
Czegóż tu szuka w sali sądu,
czyli wysłuchać chce wyroków,
czyli mego ciekawa wyglądu?
Koronę oto tę dziś kładę,
w której ci przysięgałem.
Skradł cesarz Konrad znaki włade,
w tej nowej zmartwychwstałem.
Jeden Archanioł ją z mej głowy
wziąć może jak huragan,
a przedtem nicze wasze zmowy,
kpię z waszych zdrad i nagan.

KRÓLOWA ŻONA
(upada mu do stóp).

O włady, idę kornie błagać,
zaprzestań biczem srogim smagać,
lituj się tą przelaną krwią, —
już wziąłeś pomsty część lwią.

KRÓL
(podnosi żonę ze ziemi i głaska ją po twarzy i wyprowadza ku drzwiom, wiodącym do jej komnat).