Strona:PL Wyspiański - Achilleis.djvu/168

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
WSZYSCY
(stoją, jak skamieniali, słuchają)
POLIKSENA
(nieśmiało)

Kasandry to zwodnicze wieszczenie.

KRZYKI
(łuna pożaru)
(łomot za drzwiami)
WSZYSCY
(chowają się wylękli w kątach izby)
PRIAM i REZOS
(na swoich miejscach z dobytymi mieczami)
ODYS
(w zbroi ukazuje się we drzwiach)
(na czele swoich towarzyszów)
(w jednej chwili izba jest opanowana)
REZOS

Odjętą będzie od was wieki ręka Boża,
żeście się zbójeckiego jęli wszyscy noża.
Łamiecie mir! W świadectwo wzywam Boga wód.
Przeklęte wodze wy i naród wasz i lud.

ODYS

Stawaj do walki!

REZOS

Nie walczę z podłymi.
Służalcze ziemi, rzeź spraw nad świętymi.

ODYS

Czas widzę zda się, byś zmilkł usieczony.