Strona:PL Wells - Kraina ślepców (zbiór).pdf/81

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

od niedojedzonej kolacji i zamknąć sklep na noc; poszedł więc z płonącemi uszami, a łzy rozdrażnienia zamgliły mu okulary.
...I pocóż było kłaść kryształ w oknie? Warjat jestem!
Ta myśl prześladowała go nieodparcie. Zdawało mu się, że nie potrafi znaleźć sposobu, aby uniknąć sprzedaży.
Po kolacji pasierb i pasierbica wyszli, docinając sobie wzajemnie, a żona udała się do sypialni, aby porozmyślać nad wartością handlową kryształu, posilając się przytem odrobinką ponczu. Mister Care został w sklepie i zajął się ostentacyjnie układaniem malowniczych skał w akwarjum dla złotych rybek; w rzeczywistości chodziło mu o coś innego, co wyjaśni się w dalszym toku opowiadania. Następnego dnia pani Care spostrzegła, że jajko wyjęto z witryny i że leży ono obecnie poza kilkoma małoważnemi książkami o łowieniu ryb. Wobec tego położyła je znów w miejscu widocznem. Nie udało się jej jednak przeprowadzić obszerniejszej dyskusji na ten temat, gdyż silny ból głowy zniechęcił ją do dalszych rozważań. I Care był również bardzo niezadowolony. Dzień upłynął nieprzyjemnie. Mister Care był bardziej roztargniony, niż zazwyczaj, a przytem niezwykle rozdrażniony. Po południu, kiedy jego żona ucięła zwykłą drzemkę, wyjął znowu jajko z witryny.
Następnego dnia mister Care musiał dostarczyć do jednego z prosektorjów szpitalnych psa morskiego, który potrzebny był do sekcji. W jego nieobecności myśl pani Care skierowała się znowu do kryształowej kuli i do sposobów odstąpienia jej wzamian za upatrzone pięć funtów. Przewidywała już kilka zachwycających sprawunków, między innemi zieloną jedwabną suknię, i przemyśliwała o wy-