Strona:PL Waleria Marrené-Mężowie i żony 327.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Świat, półcienia, półśrodki i układy z sumieniem jakie on upoważnia, wszystko to było mu głęboko wstrętne. Nie napróżno w obec Kazimiery oddychał czystą atmosferą bezwzględnej prawdy jaka ją otaczała. Tam czerpał on zapewne ten hardy stoicyzm, którym świeciło jego czoło w pośród brudnych żywiołów otaczających go zewsząd; tam było źródło męztwa jego i nieugiętości zasad.
Najmniej zazwyczaj skłonnym jest do ustępstw ten, co potrafił wyrobić sobie świat serdeczny, wbrew rozkładowej sile świata, i po nad sąd ludzki, postawić własne przekonanie.
Człowiek podobny zwykle w każdej chwili działa stanowczo, i znajduje czas na spełnienie każdego obowiązku, bo istnieje subtelny związek pomiędzy wszystkiemi władzami, ustrojem wewnętrznym, i zewnętrznemi czynami człowieka. Traf szczęśliwy pokierował losem pani Skalskiej, gdy oddawała sprawę swoją w ręce Konrada. Ostatnie słowa jego zwrócone do Herknera, nie były próżną groźbą, rozpoczął z nim walkę śmiertelną.
Nie oglądając się na żadne półśrodki, zaniósł stanowczo w imieniu wdowy skargę do sądu kry-