Strona:PL Waleria Marrené-Mężowie i żony 282.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

To uparte badanie, co raz mniej szło w smak Herknerowi; mógł wprawdzie uchylić się od odpowiedzi, ale fakt ten był wystarczającym do wzbudzenia podejrzeń.
Wprawdzie od podejrzeń do dowodów bardzo daleko, tutaj jednak leżała owa moralna strona interesu, a tej jak to słusznie mówił Horylle nie należało nigdy lekceważyć. Otarł więc nieznacznie pot zbierający mu się kroplami na czole, i odpowiedział:
— Domyślam się łatwo powodów zapytań pana, wiem iż po śmierci Antoniego Skalskiego, nie znaleziono znacznej summy, którą jak powiadają posiadał nieboszczyk. Uważam jednak dzisiejszą rozmowę za zbyteczną, gdyż dałem już w tym względzie wszelkie możliwe objaśnienia panu Leonardowi Horyłło, opiekunowi nieletnich Skalskich, a co więcej będąc obecnym przy śmierci Skalskiego, składałem w tym względzie razem ze wszystkiemi domownikami przysięgę.
Herkner wypowiedział to wszystko z doskonale przybraną powagą, jak człowiek pewien siebie, i wyższy nad wszelkie podejrzenia.
Chwila ta miała swoją stanowczość, od niej zależało bowiem moralne stanowisko, zajęte wza-