Strona:PL Waleria Marrené-Kazimierz Brodziński-studyum.djvu/63

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

deuszem Mickiewicza, chociaż dwór w Lipinach wyprzedził go o lat wiele.
Z urywków przytoczonych przez Dmochowskiego nie można powziąć wyobrażenia o całości.
Widać tylko że w poemacie tym górowało nad wszystko poczucie obywatelskie, silnie rozwinięte w Brodzińskim, jakiego dawał dowody w każdym czynie i słowie[1].
Nie poprzestając na własnych pięknych utworach, Brodziński, który nawet wydając swoje poezye, nie śmiał nadawać im tego miana i zatytułował je poprostu wierszami, naśladował myśli obcych ulubionych sobie poetów, a mianowicie, na wzór Schillera napisał Sztuki piękne, kantatę Radość kilka innych. Tłumaczył też bardzo wiele większych i mniejszych utworów wierszem i prozą, pomiędzy innymi sławną tragedyą Templaryusze Raymonard‘a, Abufara Ducis‘a i komedyą Kotzebuego Wolny mularz, wszystko rzeczy odpowiadające smakowi ówczesnemu, jako też kilka oper, których libretta przekładał na język polski.
Mamy także jego pióra urywki z tragedyi Marya Sztuart Schillera, wolne tłumaczenie Safony Grylpartzera i oryginalną operę Kalmora, do której muzykę dorobił Kurpiński a która graną była na scenie Warszawskiej w r. 1822.
Są to wszystko prace mniejszej wartości, pisane często z pośpiechem i zastosowane do sceny. Kalmora jednak posiada kilka ustępów, które w swoim czasie śpiewane były powszechnie. Myśl ogólną opery zaś streszcza chór ją kończący, charakteryzując wybornie ton ówczesnej urzędowej poezyi:

Przesądy niechaj zaginą
Niech pokój oświeci tę ziemię,
A całe ludzkie plemię,
Jedną się stanie rodziną.

Wydał także Brodziński tłumaczenie Dziewicy Orleańskiej Schillera, dokonane przez brata swego Andrzeja, a ponieważ przekład ten poprzedził znakomitą pracę Odyńca, według niego grano na scenie Warszawskiej arcydzieło Niemieckiego tragika, w którym wielkie artystki ówczesne Leduchowska a następnie Zuczkowska (późniejsza Halpertowa) zachwycały publiczność.

  1. Brodziński pisał także bajki bardzo dowcipne, które nie wiadomo czemu nie zostały włączone do całkowitej edycyi dzieł jego, bajki te były rozproszone po czasopismach ówczesnych, znamy ich ośm.