Strona:PL Waleria Marrené-Jerzy i Fragment 081.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

swoich jeśli je poniósł w uczciwej walce. Uważam za równe poniżenie, za równą słabość skargę, jak udane szczęście; od jednego jak od drugiego powinniśmy być zarówno dalecy i uszanować w samych w sobie godność nieszczęścia.
Nie sądź, mój drogi, że cię potępiam, nie sądź żem zapomniał walk serdecznych i młodzieńczych burz życia; może i na mojem czole wyczytasz bruzdy, jakie na niem wyryły ciężkie chwile przeszłości. Zresztą to nie jest głos mego serca, to tylko głos sumienia, a sumienie sądzić cię musi według zasad swoich. Szlachetność i potęga myśli stawiają cię pod daleko surowszem prawem niż ogół; tobie niewolno się zbłąkać, bo masz przed sobą jasny sztandar obowiązku; ale też w imię obowiązku wolno ci tylko być surowym i twardym dla samego siebie, i dla tego położenie twoje jest tak trudne. Nie czas ci myśleć nad tem co być mogło; dziś walcz i nie upadaj, bądź nieugięty w zasadach, ale miękki w środkach; strzeż się miłości, ale i dumy; pamiętaj o Lucyanie, ale i o Stasi; tylko o tobie samym niewolno ci pamiętać.
Pisząc to, nie mogę ustrzedz się od smutnych myśli, gdy wspomnę o życiu twojem tak jasnem i pełnem nadziei, o tej doskonałej harmonii wszystkich władz, która stanowiła oryginalną potęgę twoją; nie mogę zgodzić się z istniejącym faktem, nie mogę uwierzyć by kilka złych dni, kilka spojrzeń, kilka uśmiechów mogło niepowrotnie zamącić spokój twego ducha. Zapytuję siebie: co warte wszystkie umysłowe władze i najzdrowsze myśli, jeżeli ciebie, racyonalistę, nadewszystko człowieka myśli, nie marzyciela, nie zdołały ustrzedz od tej codziennej przygody życia, od nieszczęśliwej miłości.
Ale nie... to ja rozumuję płytko, to ja nie określam dobrze działania i skuteczności tej najsilniejszej sprężyny ludzkiej — „serca”. Ono, jak każda siła, dać może rozmaite rezultaty, ono posuwa naprzód jednostki i narody