Strona:PL Wacław Nałkowski-Jednostka i ogół 431.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

jest mądre i jakie — głębokie? A my byśmy zapytali szanowną autorkę, w jakich też to księgach mądrości wyczytała ów aksyomat, że „ksiądz żyje z religii i za pieniądze się modli“. — Na to zapytanie „Roli“ łatwa odpowiedź: Najprzód księgi, które o takich rzeczach piszą, były od wieków prześladowane, tępione, palone — nawet obecnie sam p. Jeleński, posługując się szlachetną denuncyacyą, gardłuje za użyciem gwałtu, aby je usunąć z czytelni bezpłatnych. Powtóre, mimo tych wszystkich prześladowań, wiele z tych książek ocalało i stanowią słupy wytyczne na drodze rozwoju myśli ludzkiej. Po trzecie, gdyby nawet p. Jeleński, dzięki jakiemuś cudowi, wymodlonemu przez jego prenumeratorów, stał się tak potężnym, że mógłby po świecie rozesłać swych pachołków, którzyby, rozlazłszy się jak robactwo, zniszczyli wszystkie książki, to jeszcze pozostałaby jedna — — księga życia; a w tej każdy czytać może, chociażby nawet wrogowie światła postarali się o to, by większa część ludzi była analfabetami (błogosławione niech będą bogobojna Hiszpania i bogobojna Galicya nasza!) Dla zamknięcia ludziom księgi życia nie wystarczą panie Jeleński żadne denuncyacye czytelni, na to trzebaby ludziom w dzieciństwie już bandażować czaszki, by nie dozwolić na prawidłowy wzrost mózgu i wytworzyć pokolenie już nietylko wychowanych (na „Roli“), lecz fizyologicznych idyotów. Trudne więc, acz zaszczytne zadanie, ma przed sobą p. Jeleński; a jednak tylko tą drogą mógłby on wmówić w ludzi, że ksiądz nie bierze pieniędzy ani za msze, ani za chrzty, ani za pogrzeby; że żyje manną zsyłaną