Strona:PL Wacław Nałkowski-Jednostka i ogół 276.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

gdy jednak tylko stał się przedsiębiorcą interesu antysemickiego, zrobił się odrazu jako „niezależny“, zupełnie innym człowiekiem: o księżach, zwłaszcza prenumerujących „Rolę“, wyraża się z taką czcią, z takim uniesieniem, jak „najniezależniejszy“ organista lub najdoświadczeńsza gospodyni; jest więc bez najmniejszej wątpliwości wiernym „chrześcijaninem“. Do tych zalet dodać należy, iż zasłużył on się jako obrońca oszustów literackich, piszących powieści „moralne“, oraz jako denuncyant czytelni, które „demoralizowały“ czytelników bezpłatnie temi samemi książkami, któremi p. Jeleński w swej czytelni umoralniał za pieniądze. Wreszcie dzięki p. Jeleńskiemu ogół nasz mógł zapoznać się i zbudować pracami szanownego ks. N. Tak więc ks. N. zarzucając przedsiębiorcom „poganizm“, krzywdzi ich dobre imię i staje w sprzeczności z istotnym stanem rzeczy.
Pracę swą, wskazującą kobietom właściwą drogę postępowania, koronuje ks. N. niezbitym argumentem: »per crucem ad lucem«. Siła logiczna tego argumentu polega na niewzruszonych prawach — deklinacyi łacińskiej, według której „lucem“ rymuje się z „crucem“. Za faktyczny zaś jego sprawdzian może posłużyć np. Hiszpania, która, wydawszy jezuitów i inkwizycyę, będąc najwierniejszą i najukochańszą córką kościoła katolickiego, wylała w jego imieniu morze krwi; która znaczyła swą drogę dziejową przez wznoszenie krzyżów i szubienic, jako dylematu miłości chrześcijańskiej; której stopa, jak stopa Atylli, pozostawiła wszędzie pustynie i doszła do takiego „lucem“, że ma największą ilość analfabetów w Europie i stała się hańbą