Strona:PL Wacław Nałkowski-Jednostka i ogół 204.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

dzie“; jedna z tych metod naukowych jest podobna do tej, jakiej używa nauczyciel w komedyi „Pieszczoszek“ i zasadza się na tem, że naukę wykłada się społeczeństwu w śpiewie na nutę „Pięknej Heleny“, ubrawszy się przytem samemu w trykoty i dzwonki.
Na metodę taką w nauce wpadały już dawno niektóre „głębsze umysły“. Oto np. jaki typ uczonego opisuje p. Kramsztyk (Szkice przyrodnicze) w osobie Jana Ernesta Eliasza Besslera, który, „jakby mu jeszcze za mało było tych imion“, przybrał piąte Orfyreusa; uczony ten wynalazł mianowicie perpetuum mobile (1715 r.) i ogłosił o tem światu całemu pod szumnym tytułem: „Triumphans Perpetuum mobile Ofyreanum“. Wynalazkiem tym zachwycał królów, książąt, landgrafów, a nawet urzędowych uczonych profesorów. Dopiero jakiś mało znany pisarz (naturalnie „niefachowy“, „warchoł“, „nieprzyzwoity“, lubiący tylko „waśnie osobiste“ itp.) przedsięwziął ciężki trud dowiedzenia społeczeństwa, a co najtrudniejsza — „fachowcom“, że to wszystko jest tylko blagą; a musiał na to zużyć wiele argumentów: Po pierwsze — mówi on — Orfyreus jest głupiec (ten argument jeszcze nie wystarczał), po drugie niepodobna, aby głupiec mógł wynaleźć to, czego tylu mądrych ludzi napróżno poszukiwało, po trzecie nie wierzę w niemożliwości, po czwarte itd... Wszystkie jednak argumenty nie zdołały zachwiać sławy nabytej przez dobrą „metodę“.