Strona:PL Wacław Nałkowski-Jednostka i ogół 199.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
Wyjaśnienie.


W Nr. 6 „Książki“ szanowny mój kolega-geograf, p. Wacław Jezierski, zdając sprawę z mych „Szkiców geograficznych“, obok wybornego sformułowania geograficznych idei poszczególnych artykułów, dotyka też „struny subjektywnej“ i tu przeciwstawia dwa, sprzeczne, jakoby, moje stanowiska w dwóch różnych artykułach: „We wstępie, mówi p. W. J., dźwięczy struna subjektywna: autor kreśli w nim historyę rozwoju swoich zamiłowań naukowych, zwierza się z warunków i losów swej pracy... niestety, szara dola przypada wielu u nas pracownikom nauki w udziale. Wszakże zwątpienie należy odpierać odważnie, zwłaszcza skoro do innych wygłasza się taką zasadę: cierpienia nasze i żale zamknijmy w sobie i t. d.“.

Możliwość takiego przeciwstawienia wynikła być może z niedostatecznej jasności mych słów, ale zpewnością nie z tkwiącej w nich myśli i dlatego pośpieszam wyjaśnić tu bliżej moje stanowisko.
Radząc „zamknięcie w sobie cierpień i żalów“, stosowałem to do żalów za takiemi wierzeniami lub instytucyami, które w danej chwili dziejowej znikają wskutek ewolucyi, aby ustąpić miejsca innym, wyższym. — Rozwodzić się z tego powodu z żalami jest to powstrzymywać bieg ewolucyi; dlatego radziłem „zamykanie żalów“ w jej interesie. We „wstępie“ zaś do mej pracy ja sam wyjawiałem fakta (nie: »zwierzałem żale«), których znów zamilczenie byłoby