Strona:PL Wacław Nałkowski-Jednostka i ogół 144.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

chciała mieć ciało chude, brzydkie i zgłodniałe“. „Teraz najstraszniejszą jest rzeczą dopuszczać się zbrodni przeciwko ziemi“ i t. d.
Poznawszy nietzscheanizm, jako wybuch, jako bunt istoty przeduchowionej przeciw pokrzywdzeniu ciała, poznawszy jednem słowem uczuciowo-psychiczną genezę nietzscheanizmu, zastanówmy się nad jego genezą logiczną. Proces myślowy Nietzschego był tu bez wątpienia mniej więcej taki: ponieważ uczuciowość, subtelność, miękkość czynią człowieka nieszczęśliwym, nie pozwalają mu zdążać ku swym indywidualnym celom, czynią go niewolnikiem, igraszką w rękach ludzi silnych, bezwzględnych, brutalnych, „twardych“ (dodajmy: przy dotychczasowym ustroju społecznym), a więc: „bądźcie twardzi“. Otóż logika taka nie wytrzymuje krytyki; jest ona taką samą, jak logika człowieka, którzy, przekonawszy się, iż w pewnym kraju grasuje zwycięzka banda rozbójników, radzi mieszkańcom, aby sami dla pomyślności swej i swego kraju, stali się rozbójnikami; tymczasem powinien im poradzić, aby starali się usunąć rozbójników, a głównie, by starali się zmienić grunt, na którym oni wyrastają i tym sposobem zapewnić pomyślność spokojnym pracownikom.
Przypominam sobie, iż w latach młodszych sam kierowałem się tą błędną logiką Nietzschego, jeszcze nic o nim nie słysząc. Zacząłem więc nowicyat „przezwyciężań“: przejść około złamanego cierpieniem kaleki, nie wspomagając go niczem; zastrzelić biednego ptaszka, radującego się życiem śród zieleni; przypatrywać się bez wzruszenia umierającym i t. d. — Oto były pierwsze, łatwiejsze zagadnienia, które należało