Strona:PL Wacław Nałkowski-Jednostka i ogół 122.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

każe się wiećej; lecz jakież było jego zdziwienie, gdy po tygodniu Kowalewska przynosi wszystkie zadania rozwiązane i to, jak się pokazało, rozwiązane wybornymi sposobami z dokładnemi wyjaśnieniami. „Kowalewska, objaśniając zadania, w zapale pracy zdjęła kepalusz; krótkie kędzierzawe włosy spadły jej na czoło, była zarumieniona od jego pochwał i stary profesor uczuł napływ ojcowskiej czułości dla tej młodej, ledwie rozwiniętej kobiety, która okazała takie zdolności umysłowe, jakie nie często zdarzało mu się spotkać u swych dojrzałych uczniów“. Początkowe niedowierzanie Weierstrassa przeszło w uwielbienie i głęboką przyjaźć dla tego genialnego dziecka. Sądzimy, że ta chwila pierwszego tryumfu była droższą dla Kowalewskiej, niż późniejszy większy tryumf paryski, gdy otrzymała nagrodę od akademii i nieskończone owacye: to było już wtedy, kiedy oderwanie się od życia, wyczerpanie pracą, przeduchowienie zaczęło silniej przygniatać Kowalewską swem potężnem brzemieniem; gdy zaczęła odczuwać nicość celów ambitnych, zdobyczy ideowych wobec braku osobistego szczęścia.
Już przedtem zresztą Kowalewska czuła się nieraz bardzo nieszczęśliwą, był to ból transmisyi, dokonanej w jej organizmie w sposób gwałtowny, nieekonomiczny (Ob. Forp. ewol. psychicznej). Rozumiała to ona dobrze, żałując (w liście do Jankowskiej), że „filisterscy przodkowie ze strony matki wzięli w niej górę nad cyganami i kozakami ze strony ojcowskiej“ — wspominając zaś dalej o swych „zaczerwienionych od pracy oczach“, dodaje z goryczą: „i czyż taka osoba może się kazać kochać?“
Wynikający z przeduchowienia brak miłości