Strona:PL Wacław Nałkowski-Jednostka i ogół 051.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Jest to ten sam pierwiastek złudzenia w miniaturze, jakiemu w najwyższem spotęgowaniu ulegali cezarzy: „Kaligula, mówi Radliński (Dzieje literatury średniowecznej str. 29), przekonawszy się w praktce, że wola jego łamie wszelkie prawa, godnych i szlachetnych pozbawia tak łatwo życia, jak nędzników do szczytu władzy wynosi, nie widząc dla swojej wszechmocy nigdzie kresu, nie spotykając żadnego oporu, nie słysząc jak obłąkany w domu waryatów żadnego zaprzeczenia, sam nakoniec w boskość swą uwierzył“.
Wreszcie złudzenie wynika z ubóstwa duchowego troglodytów: dusze ciasne i tępe skłonne są uważaćwszystko to, czego pojąć nie są w stanie, za godne lekceważenia, głupie i waryackie. Dzicy uważali białych za „niedołęgów“, ponieważ ci ostatni nie mieli takiej zręczności w tropieniu zwierzyny, lecz uprawiali ziemię lub oddawali się rzemiosłom: „głupi jak biały“, mawiali indyanie (Krzywicki, Ludy, str. 184). „O pewnym myślicielu, który, bawiąc na wsi, błądził po polach i lasach, przestając z naturą i własnemi myślami, chłopi nasi mówili: „był tu ten głupi“; a gdy znów wśród pewnego partykularza, o którym to Gogol powiedział, iż „jest tam tylko jeden porządny człowiek, ale i ten — świnia“, zjawił się jakiś człowiek prawdziwie uczciwy, ogłoszono go za waryata!
I cóż więc dziwnego, iż troglodyci uważają typy ewolucyjne za anormalne, narwane, waryackie, a siebie za typy normalne, wyższe, za „moralnie zdrowe“. Lecz niedość tego, literaci, z ich grona pochodzący, którzy zyskali sobie sławę wśród publiczności kuryerowej za pomocą reklam i węszenia, w którą stronę zwraca się w danej chwili stado Panurga, są do tego