Strona:PL Wacław Nałkowski-Jednostka i ogół 010.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

lecz nie z jednostronnego; owszem, jak sądzę, z syntetycznego: uwzględniającego zarówno „jednostkę“ jak „ogół“. Przytem muszę tu dodać, że w mojem pojęciu jednostka jest celem, społeczeństwo tylko środkiem; nie jednostka istnieje dla społeczeństwa, lecz społeczeństwo dla jednostki. Nie należy zbyt rozrzutnie szafować życiem jednostki dla celów społecznych (i to jeszcze często fałszywie stawianych): jednostka, czująca i myśląca, to materyał zbyt drogi; no i jedyny!
Gotów tutaj ktoś postawić znów tani i banalny zarzut, że takie drobne prace mają znaczenie tylko chwilowe i nie powinny być wskrzeszane w osobnej książce[1].
Nie sądzę, aby w danym razie tak było: prace te, choć drobne, traktują o zjawiskach typowych, wyrazach współczesnej fazy kulturalnej; a faza ta nie skończyła się jeszcze bynajmniej, więc i prace te nie utraciły dotąd na znaczeniu. A nawet i wtedy, gdy faza ta, gniotąca ludzkość jak straszna zmora, wysysająca jej krew, jak wampir, zapadnie w otchłań przeszłości, drobne te „szkice“ zachowają znaczenie historyczne — dla przyszłego historyka naszej umysłowości i naszego życia. Zestawienie ich w jedną całość nietylko ułatwi mechaniczne ich odszukanie, ale, przez ich zogniskowanie, rzuci jaskrawsze światło na to, co one oświetlić miały na celu, a co starannie bywa zaciemniane.

Warszawa w grudniu 1902 roku.

  1. Porównaj artykuł „Dzikie pretensye“ w tym zbiorze.