Ta strona została uwierzytelniona.
O TETMAJEROWYM „SKALNYM
PODHALU“
Podniosły się skrzyżale
Z zasutych wiekami cmentarzy —
Całe Skalne Podhale
Ożyło, rozpieśnia się, gwarzy...
Wszystko, co śmiercią spało, 5
Do życia wkracza z nawrotem —
Aby przypomnieć się chwałą
I świat napełnić łoskotem.
Cóż za lud, dziwnie jedyny!
Cóż za orłowe postaci! 10
Nie darmo drżały niziny,
Szepcące o nich: „Skrzidlaci“...
Z martwych wstali spod darni,
Zwołani wtórnie do życia —
Tacy jak byli, harni, 15
Żywe ich istnie odbicia.
Jeszcze piękniejsi w geście,
We wzięciu bardziej spaniali —