Strona:PL Władysław Orkan-Poezje Zebrane tom 2.pdf/299

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
299
III

Do potoków rwała się ma dusza,
Porywana piorunem zapału
I prędkością jednej chwili, szału,
Który tętno serc iskrą porusza...

Czas — staruszek wlecze się pomału,        5
Godzinami mąk życie ukrusza...
Mnie nie chwyta ni spokój, ni głusza —
Lecz piorunny skok do ideału!

Chwytam chwilkę, żeby z wodą bystrą
Wartko, lotnie płynąć póki życia        10
Na spienionym żywota potoku...

Po cóż zwlekać, aż się z czasem sny strą —
Kiedy łatwo uniknąć rozbicia
I cel dążeń chwycić w wartkim skoku.