Strona:PL Władysław Orkan-Poezje Zebrane tom 2.pdf/168

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
168



12

Skra spada z wysokości,
Przecina światłem mrok —
Gwiazda to mojej miłości,
Za którą leci mój wzrok.

Padają z białej jabłoni        5
Liście, jak cichy żal;
Podmuch je po ziemi goni,
Ponosi w ciemną dal.

Dowiewa śpiew łabędzi
Z czarnych, jeziornych błoń —        10
Coraz to ciszej gędzi,
Aż go pochłania toń.

Noc. Ni szelestu skargi.
Liście pogonił wiew.
Gwiazda strzaskana w piargi.        15
Przebrzmiał łabędzi śpiew.