Strona:PL Verne - Czarne Indye.pdf/226

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
— 218 —

— I uwieczniają je pieśni — dodał Jakób Ryan.
A na poparcie tego zanucił pierwszą zwrotkę starej pieśni wojennej, która opowiadała czyny Aleksandra Mac Gregor’a, przeciwko sir Humphry Colquhour z Luss.
Nella słuchała, ale te opisy bitew wywierały na niej smutne wrażenie. Pocóż tyle rozlewu krwi na tych dolinach, które dziewczę znajdowało tak obszerne, a gdzie miejsca nie brakłoby dla nikogo?
Brzegi jeziora, liczące trzy do czterech mil, zwężały się przy zbliżaniu do małego portu Luss. Nella ujrzała na chwilę starą wieżę dawnego zamku. Następnie statek »Sinclair« zwrócił się na północ, a oczom turystów ukazał się Ben Lomond, szczyt, wznoszący się na trzy tysiące stóp ponad poziomem jeziora.
— Cóż za wspaniała góra! — zawołała Nella a jaki piękny widok musi być z jej szczytu!
— W istocie, Nello — odrzekł James Starr. — Spójrz na ten szczyt i zobacz, jak się odsłania dumnie z poza gąszczu dębów, brzóz, modrzewi i buków, które pokrywają niższą część góry! Stamtąd widać dwie trzecie starej na­szej Kaledonii. Tutaj to klan Mac Gregor’a obrał sobie rezydencyę, na wschodniej części jeziora.