Strona:PL Verne - Czarne Indye.pdf/153

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
— 145 —

potrzeby życia przemysłowego i domowego, tak po domach w Coal-City, jak i po galeryach eksploatowanych w Nowej Aberfoyle.
Należy przedewszystkiem zaznaczyć, że przewidywania inżyniera Jamesa Starr, co do eksploatacyi nowej kopalni, nie były płonne. Bogactwo żył węglowych okazało się nieobliczone. Na zachodniej stronie, o ćwierć mili od Coal-city, uderzono oskardem w pierwsze żyły kopalni.
A zatem miasto robotników nie zajmowało jeszcze środka eksploatacyjnej przestrzeni. Roboty podziemne łączyły się z robotami zewnętrznemi za pomocą szybów przewietrza­jących i szybów ekstrakcyjnych, które uła­twiały komunikacyę pomiędzy różnemi piętrami kopalni, a powierzchnią gruntu. Wielki tunel, gdzie funkcyonowała kolej żelazna, o parciu hydraulicznem, służył jedynie do przewożenia mieszkańców Coal-City.
Przypominają sobie czytelnicy dziwną bu­dowę olbrzymiej pieczary, gdzie stary nad­sztygar i jego towarzysze zatrzymali się pod­czas swoich poszukiwań.
Tam, ponad ich głowami rozciągało się sklepienie formy kopulastej. Słupy, podtrzy­mujące to sklepienie łupkowe, miały do trzy­stu stóp wysokości, czyli, że równały się pra-