potrzeby życia przemysłowego i domowego, tak po domach w Coal-City, jak i po galeryach eksploatowanych w Nowej Aberfoyle.
Należy przedewszystkiem zaznaczyć, że przewidywania inżyniera Jamesa Starr, co do eksploatacyi nowej kopalni, nie były płonne. Bogactwo żył węglowych okazało się nieobliczone. Na zachodniej stronie, o ćwierć mili od Coal-city, uderzono oskardem w pierwsze żyły kopalni.
A zatem miasto robotników nie zajmowało jeszcze środka eksploatacyjnej przestrzeni. Roboty podziemne łączyły się z robotami zewnętrznemi za pomocą szybów przewietrzających i szybów ekstrakcyjnych, które ułatwiały komunikacyę pomiędzy różnemi piętrami kopalni, a powierzchnią gruntu. Wielki tunel, gdzie funkcyonowała kolej żelazna, o parciu hydraulicznem, służył jedynie do przewożenia mieszkańców Coal-City.
Przypominają sobie czytelnicy dziwną budowę olbrzymiej pieczary, gdzie stary nadsztygar i jego towarzysze zatrzymali się podczas swoich poszukiwań.
Tam, ponad ich głowami rozciągało się sklepienie formy kopulastej. Słupy, podtrzymujące to sklepienie łupkowe, miały do trzystu stóp wysokości, czyli, że równały się pra-
Strona:PL Verne - Czarne Indye.pdf/153
Ta strona została przepisana.
— 145 —