Strona:PL Unamuno - Mgła.djvu/174

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— Odgadłem zatem! A więc żeń się, Auguście, żeń się jak najprędzej!
— Z którą mam się ożenić?
— Acha! Więc masz kilka objektów do wyboru?
— Skąd wiesz o tem?
— To bardzo proste. Gdybyś się zapytał: „Z kim mam się ożenić“? — wiedziałbym, że jest tylko jedna istniejąca, czy nawet nieistniejąca. Ale gdy pytasz: „z którą“? — dośpiewać sobie można w duszy: „z którą z tych dwóch, trzech, czy dziesięciu?“
— To prawda!
— Ożeń się, mówię ci jeszcze raz. Ożeń się z którąkolwiek, z tą, którą masz pod ręką! Nie namyślaj się, nie rezonuj! Widzisz przecież, że ja ożeniłem się, nie zastanowiwszy się wcale, ożeniłem się, ponieważ musiałem się ożenić!
— Pragnąłbym obecnie rozpocząć studja nad kobiecą psychologją!
— Tylko człowiek żonaty może prowadzić takie studja! Jako kawaler nigdy nie będziesz mógł poznać psychiki kobiecej. Jedynem laboratorjum psychologji kobiecej, albo gineko-psychologji jest małżeństwo!
— Ale z tego laboratorjum niema już wyjścia!
— Żadnego doświadczenia nie zdobywa się łatwo! Człowiek, który chce zgłębić jakiś problem, nie może się zadowolnić pływaniem po powierzchni, lecz musi dać nurka na dno — w przeciwnym razie nic nigdy nie będzie wiedział. Psycholog, traktujący po łebku problemy psychologiczne nie jest psychologiem, lecz dyletantem psychologji.
Nie mam zaufania do chirurgów, którzy nie czynili operacyj na własnem ciele, nie mam także zaufania do psychjatrów, którzy nie byli warjata-