Strona:PL Tripplin - Podróż po księżycu, odbyta przez Serafina Bolińskiego.pdf/219

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

nie na rękę; lud, który mnie również nawiedzał, słyszał mnie nieraz przemawiającego dość poprawnie miejscowym językiem, nie mogło mu się więc pomieścić w głowie, abym mógł być małpą. Wówczas uczeni, po długich naradach, zgodzili się uznać mię za papugę pozbawioną piór, wychodząc z téj zasady, że podobnie jak każdy ptak mam tylko dwie nogi. I rzeczywiście przez umyślny rozkaz rady wyższéj, zostałem zaszczycony nową tą godnością i natychmiast osadzono mnie w ptasiéj klatce.
Tłumy mnie odwiedzających jeszcze się bardziej zwiększyły. W całém mieście byłem przedmiotem ciągłej rozmowy i najrozmaitszych przypuszczeń. Wszyscy nie mogli dość się nachwalić méj zmyślności, a nawet jak mówili niektórzy rozsądku. Władze znów zostały zmuszone wydać nową do ludu odezwę, w któréj znajdował się wyraźny zakaz przypisywania wszystkich mych dowcipów rozsądkowi. Zdanie jednak o mnie powzięte przez ogół oddziałało i na niektóre wyższe klassy. Powstało z tąd rozdwojenie w całém państwie, utworzyły się dwa nieprzyjazne sobie stronnictwa, jedno utrzymując, że muszę być człowiekiem, drugie najzawzięciéj przeczące temu.
Dla pogodzenia zwaśnionych tym sporem umysłów, uradzono, że trzeba otworzyć komitet znaw-